Ostatnio koncepcja crossoveru coraz bardziej traci swoje pierwotne znaczenie. Jeśli potężne pojazdy o zwiększonej zdolnościach krzyżowych były wcześniej nazywane tym słowem, teraz każdy samochód, który może zaparkować na chodniku, może stać się crossover. Nawet napęd na przednie koło, można nazwać crossover, jeśli jego prześwit jest nieco wyższy niż wysokość kamienia granicznego.
Sytuacja wokół tej klasy samochodów przypomina napad złości ze słowem „supermarket”. We wczesnych latach 90. próbowali wymienić dowolne straganie towarowe tym modnym słowem, z dumą wyznaczając mały punkt detaliczny jako „mini-supermarket”. „Mini-supermarket” jest prawie taki sam jak niewielka crossover-koncepcja całkowicie nie refleksyjna prawdziwe znaczenie tego zjawiska. Marketerzy starają się zarabiać na trendach — ludzie chcą mieć SUV, „więc nazwiemy SUV -a wszystko, co możemy”.
Na tle powyższego Suzuki Grand Vitara wygląda jak surowy, oderwany konserwatysta, którego motto powinno sprawić, że zdanie „być, nie wydawać się”. SUV z napędem na pełne koła bez żadnych modnych falbanowych lub modnych innowacji dekoracyjnych. Ten samochód wygląda prawie tak tradycyjnie jak japoński łuk, sushi lub kimono. Tak, oczywiście, od 1997 roku, kiedy ten model pojawił się na rynku, Grand Vitara zmieniła się, ale zmiany te wykraczały poza strumień kapryśnej mody samochodowej — projektanci Suzuki mieli własne przemyślenia na temat wyglądu pięknych maszyn funkcjonalnych.
Być może dzięki temu konserwatyzmowi Grand Vitara nie stracił surowej męskości związanej z pełnymi SUV -ami starej szkoły. Spójrz na jego spokojne prostokątne kontury — nic złośliwego, forma jest podporządkowana funkcji. Wygląd broni jest tworzony mniej więcej tak samo: jeśli jakiś zakręt nie jest uzasadniony, nie powinno go tu być.
Zwróć uwagę na fakt, że rezerwat tego crossoveru znajduje się w plastikowej obudowie zamontowanej na piątej drzwi. O ile pamiętam, nie jest to w ten sposób pojedynczy producent, w większości przymocowania koła zapasowego pod dnem. Wydaje się, że jest to jak okładka koła zapasowe na tylnych drzwiach, daje nadmierne obciążenie na zawiasach drzwi, i rzeczywiście nie jest to trend … i próbujesz wymienić ciężkie kółko zstępujące SUV, Wyciąganie brudnego zuchania maszyny maszyny do wymiany?
Aby to zrobić, będziesz musiał rzucić wszystko, co zamyka dostęp do podłogi bagażnika (czytaj — całkowicie uwolnij ją), dostać się do specjalnie klucza znajdującego się na dole komory bagażowej, odkręcania, najprawdopodobniej kwaśnej, a następnie drapania upadły na ziemię w jakiś sposób pod maszyną ciężki „naleśnik”. Ale co, jeśli masz kałużę lub na drodze płynnej jesiennej brud? Wyciągając oponę zapasową spod samochodu, będziesz musiał zaciekać całą płaszczyznę koła zapasowego na zboczu, a dopiero wtedy umieścić ją na miejscu. Przypuszczalnie chcesz położyć ten sam Chumazoe na kole w bagażniku wśród rzeczy, t. Do. Aby naprawić to ponownie pod dnem, do miejsca, w którym rezerwowano, po prostu nie masz siły.
Mam nadzieję, że teraz jasne jest, dlaczego Japończycy z Suzuki uparcie nadal wkładają obudowę z pełnym kołem zapasowym na piątych drzwiach? Lepiej przejść przez drzwi z czasem (jeśli w ogóle przejdą), nie jest tak trudno je dostosować, jak rytuał drapania od śmiałości spod dolnego.
Inną konserwatywną, ale przyjemną decyzją deweloperów było to, że Suzuki Grand Vitara, jak wiele lat temu, pozostaje ramą SUV. Tak, korpus nie jest już przymocowany do ramy przez system kołków i gumowych poduszek — trudno jest być przyspawanym do ramy. Ale tak czy inaczej, „ciało jest zintegrowane z ramą” w stosunku do SUV -a jest znacznie bardziej niezawodne i trudniejsze niż tylko przenoszenie ciała.
Ogólnie rzecz biorąc, pojawienie się nowej „Grand Vitara” powinno być wyznaczone jako spokojne, a nawet skromne. Wraz z jakością luk, optyki i lakierów, takie powściągliwe formy powodują wrażenie zimnej obojętnej władzy. Aby zrozumieć, co mam na myśli, pamiętaj o wyrażeniu twarzy Fyodora Emelianenko w tych momentach, kiedy unosi się na ring.
Jednak wnętrze Grand Vitara, podobnie jak prawie cała linia Suzuki, jest również bardzo powściągliwe. Ciekawe, że spośród wszystkich Japończyków prezentowanych na naszym rynku, tylko ta marka zachowała cechy tradycyjnej japońskiej szkoły projektowej. Inni Japończycy koncentrują się na gustach europejskiego konsumenta, podczas gdy Suzuki projektuje salon bez skomplikowanych linii i dodatkowych wydalania. Na panelu Grand Vitara wszystko dotyczy sprawy.
Trzy lakoniczne metalowe kubki urządzeń wyraźnie i wyraźnie odzwierciedlają wszystkie niezbędne informacje — prędkość, rewolucje, zasilanie paliwa, temperatura płynu chłodzącego i zużycie benzyny. Centralna konsola jest również niezwykle prosta i funkcjonalna, takie jak urządzenia w klawiszach sterowania na zbiorniku dla systemu multimedialnego, dużych obrotowych kontrolerów klimatycznych i monumentalnym wyłącznik.
Natychmiast jasne jest, że maszyna została stworzona dla konsumentów określonego typu — dla prostych, logicznie myślących ludzi skupiających się na jasnym osiągnięciu celów i celów. W psychologii (Socionics) ten rodzaj ludzi jest oznaczony jako „biznesmen”. Nie ma znaczenia, jaka płeć i co robi osoba z tego rodzaju psychiką, w tym przypadku słowo „biznesmen” odnosi się do cech myślenia, jest to rodzaj profesjonalnego żargonu. Tacy ludzie rozwiążą przypadki metodą odcięcia nadmiaru, gdy funkcja jest ważniejsza niż kolorowa skorupa.
Po naciśnięciu pedału gazu po raz kolejny przekonałem poprawność moich założeń, że programiści skupili swoją uwagę dokładnie na funkcjonalności. Gdyby ten samochód „nie jeździł”, powiedziałbym, że Grand Vitara to obrzydliwy samochód. Ale w połączeniu z dynamiką i jasnością kierownicy, którą czułem, Grand Vitara zafascynowała mnie, ponieważ może ścigać broń.
To niesamowity samochód, bez przesady. W trybie miejskim jest to 2, 4-litrowy silnik o mocy 170 koni mechanicznych, który na zewnątrz jest nieporęczną maszyną dynamikę szybkiego samochodu pasażera. Należy jednak zrozumieć, że przyspieszenie (w naszym przypadku 11 sekund do setek) bezpośrednio zależy od stosunku masy mocy. A waga Grand Vitara nie była tak duża — około półtora tony. Wraz z napędem na całe koła, ten samochód jeździ o wiele bardziej interesujący, niż się spodziewałem.
BMW X5 może pochwalić się w przybliżeniu tych samych charakterystyk dynamicznych w średniej konfiguracji, ale niemiecki jest trudniejszy, co jest dla mnie subiektywne, podobnie jak w przypadku pilota, czyni go mniej atrakcyjnym.
Najciekawsza rzecz za kierownicą Suzuki Grand Vitara zaczyna się, gdy przechodzisz z powłoki nawet asfaltowej do złamanej żwirowej drogi. Pierwszą rzeczą, która zaskakuje i podoba się, jest prędkość, której nie można zwolnić. Włączamy blokowanie różnicy między osi i tupamy gaz do gazu!
VRRR! Kręcając zakręty w lekkim poślizgu na śliskiej ziemi, Grand Vitara, gdy szalona rzuciła się do miejsca, w którym skierowałem ją z kierownicą. Guzy, dziury, pęknięte asfalt — nie dba o to, jaką drogę chcesz latać, najważniejsze jest czerpanie, kierowanie i kierowanie i kierowanie. Brak awarii, bujania lub niebezpiecznych bułek. To jest na takiej drodze, że rozumiesz, dlaczego Japończycy dokonali zawieszenia tego samochodu nietypowo sztywno dla SUV -a. Na asfalcie ta sztywność jest wyrażona w drobiazgowych szczegółach czytania profilu jezdni — odczuwa się prawie każdy szew, a nawet shagrin asfaltu — dosłownie czujesz drogę z kółkami. Ale na podmiejskim podrabiu takie zawieszenie pozwala obniżyć się, jakbyś zarządzał samochodem rajdowym.
Zabawne Pokatushki z wiatrem na złamanych wstążkach podmiejskiego żwiru zaprowadziło mnie do zupełnie nieznanych dzikich przemysłowych, jakbym był na filmie z filmu „Stalker”. Nagle oderwał się utwór — przede mną otworzyło się brudne pole, pomalowane małymi wąwozami, zarośnięte rzadkim krzewem i gęstą niską trawą. Czasami niektóre niejasne kawałki betonowego wzmocnienia i żetonowe szyny trzymały się między krzakami. Uczucie jak eksplozja bomby kilotonowej na tym polu zostało rozproszone przez całą roślinę na parze. Z ciekawości postanowiłem zobaczyć, mogłem dostać dokument, ale kiedy doszedłem do zmysłów, zdałem sobie sprawę, że zapomniałem, skąd pochodzę.
Okej, jakoś muszę tu zostawić-kliknij gaz, koła zaczynają się poślizgnąć. Mokra trawa, trzymając się gęstego brudu, przykryj koła śliską poduszką — idziesz jak mydło. To nie ma znaczenia — hamujemy, przełączamy przeglądarkę znajdującą się na panelu na zredukowane biegi i powoli, koncentrując się na słońcu, wychodzimy z tych „prześladowców” debrais. Szkoda, że Grand Vitara nie ma funkcji wymuszonego blokowania międzyasów — działa tylko fragmentaryczne blokowanie. Ale ogólnie, choć z trudem, na zwykłej gumie szosowej, wielki vitar może wydostać się z miejsca, w którym pieszy rozbije nogę.
Po powrocie na dwukołową żwirową drogę zatrzymujemy, przenosimy automatyczną dźwignię skrzyni biegów do pozycji parkingowej i wyłączamy „obniżenie”. Zatrzymanie się podczas zmiany tego reżimu jest wymagane, z prędkością do 90 kilometrów na godzinę, możesz uwzględnić tylko blokowanie międzydosowe. Gaz do podłogi i latał! Cholernie „Grand vitar”, ile jest w nim narkotyków i jak dokładna kierownica! Jest to taka światła poza ramieniem złamanego podkładu, który jest elementem Suzuki Grand Vitara, w przeciwieństwie do tak drogiego gładkiego asfaltu będzie się nudny.
Cóż, podróż była znacznie bardziej ekscytująca niż się spodziewałem. Od dłuższego czasu nie doświadczyłem tyle popędu i przyjemności z jazdy i jest całkowicie zaskakujące, że te emocje dały mi tak spokojny i zrównoważony crossover z pięcioma. Rzeczywiście, wygląd jest zwodniczący, zanim nigdy nie skupiłem się na tych SUV -a, ale teraz celebruję ich w strumieniu z zazdrosnym wyglądem. Szczerze mówiąc, nie doświadczyłem takich emocji wobec dużych samochodów.
Często po testach, nawet jeśli mówimy o luksusowych samochodach premium, nie czuję chęci posiadania testowanej maszyny. Wyjątki są niezwykle rzadkie-ostatnim razem w tym roku, po przejściu testowym, chciałem przenieść się na małą zwinną Opel Astra GTS, a teraz, całkowicie nieoczekiwane dla siebie, zatopiłem się na tej wysokiej pięciodrzwiowej Grandara Vitara. Wydawałoby się, że tak różne samochody — SUV -ów i mały hatchback, ale mają jedną wspólną cechę, która boli odpowiedni sznurek w mojej duszy — jest to wspaniałe zawieszenie i idealna równowaga między mocą, masą i dokładnością kierownicy. Wszystko to nazywa się „napędem” — przyjemność z procesu prowadzenia samego. To prawda, że element GTC jest nawet asfaltowy, podczas gdy Suzuki Grand Vitara jest królem skrzyżowanego terenu.
A ostatni — koszt testowanego samochodu wynosi 1 199 000 rubli. Biorąc to pod uwagę, że za te pieniądze dostajesz rasowy japoński SUV, porównaj Suzuki Grand Vitara i nic z. Mazda CX-5? Nie, nie sądzę — przy bliskich kosztach, ten wyrafinowany esthet z kapryśnym innowacyjnym silnikiem, tak wrażliwy na jakość paliwa, wygląda jak cienki sposób w okularach obok trudnego piechoty morskiej. Dla porównania, CX-5 nie jest SUV-em, to tylko duży samochód. Chińskie jeepy ramki nie mają władzy i chociaż są gorsze od Japończyków pod względem jakości montażu, nie są również konkurentami. Może Koreańczycy? Również nie — próbowałem crossovers of Hyundai i Ssangyong, po prostu nie ma sensu.
Chociaż wszystko jest subiektywne — być może masz własne radykalnie przeciwne osądzanie tego. Ale w każdym razie, jeśli w najbliższej przyszłości planujesz kupić crossover, koniecznie jeździć na Grand Vitara, zrozumiałem ten samochód za kierownicą tej maszyny, jak powinien iść prawdziwy crossover.